Obserwatorzy

poniedziałek, 13 lipca 2009

Cicha cenzura książek profesora Andrzeja Nowickiego





Tym, co usprawiedliwia istnienie gatunku ludzkiego, jest stworzony przez ludzi świat filozofii i arcydzieł poezji, malarstwa, rzeźby, architektury, muzyki.

Andrzej Nowicki

Profesor Andrzej Nowicki niedawno (28 maja) obchodził jubileusz 90-lecia urodzin i 70-lecia pracy naukowej. Jest znany na całym świecie religioznawcą i filozofem (na temat profesora Nowickiego napisano 840 pozycji w 17 językach obcych, m.in. w języku chińskim!). Profesor Andrzej Nowicki napisał ponad 50 książek na temat filozofii i religii w języku polskim, m.in. dzieła biograficzne o Giordano Bruno i Juliuszu Cezarze Vaninim, którzy za swoje przekonania zostali spaleni na stosie przez katolicką inkwizycję. W wywiadzie udzielonym Mariuszowi Agnosiewiczowi (www.racjonalista.pl) szacowny profesor stwierdził, że umieszczono go w drukowanym indeksie książek zakazanych, a jego książki usuwa się z bibliotek publicznych. Zaintrygowany tą wypowiedzią Profesora, czy aby nie jest ona przesadzona, postanowiliśmy sprawdzić katalog naszej Biblioteki Wojewódzkiej w Kielcach. I co się okazało? Że na ok. 50 pozycji książkowych prof. Andrzeja Nowickiego, jakie wydano w Polsce, w Bibliotece Wojewódzkiej w Kielcach nie ma ani jednej jego książki!

We współczesnej Polsce co prawda ludzi inaczej myślących nie pali się już na stosach, jak np. ateistę i ex-jezuitę Kazimierza Łyszczyńskiego w XVII w., ale przemilcza, usuwa ich dzieła z bibliotek publicznych, pomimo że są to ludzie wybitni i cenieni gdzie indziej, tylko nie w polskim, chciałoby się powiedzieć - ciemnogrodzie.

Dla polityków działających w Polsce pod dyktando kurii „niewybaczalnym grzechem” profesora Andrzeja Nowickiego jest to, że w katolickiej Polsce, której daleko jest jeszcze do świeckości, tolerancji i neutralności światopoglądowej, nie jest on katolikiem, ale wolnomularzem, masonem, człowiekiem myślącym i działającym niezależnie od Kościoła. Ci katoliccy politykierzy i zacietrzewieńcy zapominają przy tym, że wolnomularzami byli także: nasz ostatni król Stanisław August Poniatowski, Tadeusz Kościuszko czy niezłomny patriota Walerian Łukasiński.


Brak komentarzy: