Obserwatorzy

piątek, 28 marca 2008

Harry Potter

Główny egzorcysta Watykanu Pater Gabriele Amorth ostrzega, że lektura książek o Harrym Potterze w prostej drodze prowadzi w sidła „księcia ciemności”, czyli innymi słowy w pułapkę satanizmu - pisze na swoich łamach brytyjska gazeta „The Sun”.

Gazeta cytuje Amortha: - „Zaczyna się niewinnie, od czytania historyjek o Potterze, który wydaje się być miłym czarodziejem, ale w końcu czytelnik wpada w ręce szatana. Nie ulega wątpliwości, że te powieści zawierają rękopis diabła. Małe dziecko wychowywane jest tu przez magię – stąd już tylko mały krok do satanizmu i Złego”.

Nawet papież Benedykt XVI ostrzegał przed czytaniem książek Joanne K. Rowling, używał przy tym jednak bardziej wyważonych słów: - „Historie te pełne są pułapek, pokus, które działają niepostrzeżenie na młodą, nieukształtowaną jeszcze duszę. Mogą zniszczyć wiarę, zanim ta wzrośnie”.

www.ksiazka.panoramainternetu.pl

Antychrześcijańskie filmy

Inicjatywa "Movie-guide" – serwis broniący chrześcijańskich wartości w kulturze – wyłoniła 10 najbardziej antychrześcijańskich filmów roku. Znalazł się wśród nich nominowany do Oscara film z Danielem Day-Lewisem "Aż poleje się krew".

Chrześcijańska strona filmowa uhonorowała "Zgniłym bananem" – nagrodą dla antychrześcijańskiej kinematografii - produkcje propagujące liberalizm i stereotypowy wizerunek chrześcijan.

Film "Aż poleje się krew" zdobył "Zgniłego Banana" za najzacieklejsze forsowanie antychrześcijańskich stereotypów. Jest to film, który przedstawia amerykańskiego kaznodzieję w najgorszym świetle w dotychczasowej historii kina – napisał Ted Baehr, krytyk filmowy związany z serwisem Movieguide. Bohater filmu, Daniel Plainview chce bezwzględnie kontrolować miasto. Pomaga mu w tym cyniczny, nastoletni pastor.

Rola Day-Lewisa jest w tym filmie zawyżona przez krytykę. Łatwiej jest grać nikczemnika, niż bohatera, dlatego o wiele lepszym filmem jest "I Am Legend" – uważa Baehr.

Szczególnie negatywnymi filmami były – według Movieguide - "Lions for Lambs" (Ukryta strategia), "Harry Potter and the Order of the Phoenix" za najbardziej antybiblijną rebelię oraz "Złoty kompas" za wyjątkowo ateistyczny model postrzegania świata.

Dobrą wiadomością – odnotowuje – Baehr – jest ta, że te produkcje nie zarobiły wiele pieniędzy.

Movieguide celebrował ostatnio 16. rocznicę nagrody "Wiara I Wartości", którą dostały w tym roku: "Ratatuj" oraz "Głos wolności" (Amazing Grace). Pierwszy jest typowym filmem rodzinnym. Drugi podejmuje ambitną tematykę społeczną i należał do kategorii dla dojrzałej widowni. Jest opowieścią opartą na faktach. Szlachetnie urodzony William Wilberforce bez trudu mógł zrobić błyskotliwą karierę polityczną, wybrał jednak trudną drogę walki o zniesienie niewolnictwa.

Nagroda Zgniłego Banana - "zwycięzcy":

• Nagroda Kręgla "Aż poleje się krew" – Najbardziej antychrześcijański stereotyp
• Miażdżąca Nagroda Nastolatka " Supersamiec" – Najgorsza Komedia adresowana do młodzieży
• Nagroda "Tortury Widowni" "Hostel II" – Największy Sadomasochism
• Nagroda Oczekiwania na Sąd Ostateczny " Dziesięć " – Najgorsze antysemickie bluźnierstwo
• Nagroda: "Hugh Heffner Frankenstein" "Facet pełen uroku" (Good Luck Chuck) – Największe Seksualne Obłąkanie
• Nagroda Kuchni szatana " Sweeney Todd " – NajgorszyKanibalizm
• Życiowa nagroda dla Idiotów "
Wpadka (Knocked Up) – Najbardziej wulgarny romans
• Nagroda patetycznej perwersji "Ostrożnie, pożądanie" – Najbardziej sadystyczny seks
• Nagroda Osamy bin Ladena "Ukryta strategia" – Największy antyamerykanizm
• Nagroda handlarza olejem wężowym " Sicko " – Najgorsza Liberalna Propaganda
• Złota nagroda głupców " Złoty Kompas " – Wzorcowy model ateizmu
• Nagroda Ciemnych Wieków "Across the universe"– Najgorsza Podróż LSD
• Nagroda Nieszczęśliwej Nimfomanka " 2 Dni w Paryżu " – Najbardziej Niemoralna Sztuka


http://www.kosciol.pl/article.php?story=20080302211948540

Lucyfer w mitologii greckiej


LUCIFER - to bóg jutrzenki i jej uosobienie.
Jest synem Eos i tytana Astrajosa
(lub wg innej wersji herosa ateńskiego Kefalosa).
Ojciec Keyksa - króla Trachiny.
Nie ma nic wpólnego ze złym duchem, wręcz przeciwnie!
Bo czyż złym może być ten, który jest
eosphoros (eώσφορος, niosący świt) -
phosphoros (Φώσφορος, niosący światło)?

Mesjanizm i opętanie

(...)

"Przypadek z Klingenbergu"

1 lipca 1976 r. w Klingenbergu nad Menem zmarła 23-letnia studentka pedagogiki Anneliese Michel. Od niemal roku odprawiano nad nią rytuał egzorcyzmu, który miał na celu uwolnienie dziewczyny od demonicznego wpływu. Śmierć Anneliese stała się medialną sensacją. Odbiła się szerokim echem w całych Niemczech. Był to pierwszy w historii Kościoła katolickiego przypadek śmierci w trakcie odprawiania egzorcyzmu.


Rozpoczęła się bezlitosna kampania medialna, wymierzona przeciwko duchownym katolickim, którzy starali się pomóc opętanej dziewczynie oraz jej rodzicom, którzy widząc bezradność lekarzy i pogarszający się stan córki, zwrócili się o pomoc do kapłanów. Oskarżano ich o stosowanie średniowiecznych praktyk, ciemnotę i przyczynienie się do śmierci Anneliese.


Prokuratura postawiła wniosek o ukaranie oskarżonych: ks. Ernsta Alta, o. Arnolda Renza oraz rodziców Anneliese, Józefa i Anny Michel, z powodu "doprowadzenia do śmierci wskutek zaniedbania". Wyrok sądu znacznie wykraczał poza propozycje prokuratury. Cała czwórka została skazana na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Nawet nieprzychylna dotąd prasa krytykowała nadgorliwość sędziego.


Od tamtego czasu unika się praktykowania egzorcyzmów w Niemczech. "Przypadek z Klingenbergu", jak określano śmierć Anneliese Michel, stał się skuteczną przestrogą dla "nieroztropnych" księży, którzy chcieli podtrzymywać wiarę w "zabobon" opętania przez złe duchy.


Opętana przez sześć demonów

Anneliese Michel urodziła się 21 września 1952 r. jako drugie dziecko Józefa i Anny. Pochodziła z pobożnej bawarskiej rodziny. Od wczesnego dzieciństwa często chorowała i była raczej wątłym dzieckiem.


Pewnej nocy 16-letnia Anneliese poczuła, że jakaś przeogromna siła trzyma ją w uścisku. Nie mogła wydobyć słowa. Była przerażona. Rok później atak się powtórzył. Lekarz postawił diagnozę: napad padaczkowy. Jakiś czas potem Anneliese ciężko zachorowała na płuca i musiała się udać do sanatorium dla dzieci i młodzieży w Mittelbergu. Do czasowego paraliżu dochodziły omamy. Anneliese zaczęła widzieć przerażające diabelskie twarze.


Jej stan z każdym rokiem się pogarszał. Podczas pielgrzymki do San Damiano zaczęła dziwnie się zachowywać. Mówiła grubym głosem, wydawała z siebie nieprzyjemny odór. Współpasażerowie byli skonsternowani. Zaczęto plotkować, że jest opętana.


Po dwuletniej obserwacji i pomocy duszpasterskiej ze strony zaprzyjaźnionego ks. Ernsta Alta, miejscowy biskup Józef Stangl wyraził zgodę na przeprowadzenie egzorcyzmu uroczystego. Główny ciężar egzorcyzmowania wziął na siebie salwatorianin o. Arnold Renz.


Walka z sześcioma demonami: Judaszem, ks. Fleischmanem, Kainem, Hitlerem, Neronem i Lucyferem była mordercza. Egzorcyzmy odprawiano regularnie od września 1975 r. aż do śmierci Anneliese 1 lipca 1976 r. Uczestniczyła w nich najbliższa rodzina dziewczyny.


Codzienność wypełniała ciągła opieka nad Anneliese, która wbrew swojej woli pod wpływem demonów raniła się, rzucała po całym domu, wyła nieludzkim głosem. – Najgorsze było to, że nie mogliśmy jej przed tym uchronić – wspomina ze łzami w oczach niemal 90- -letnia Anna, mama Anneliese. Z pięknej dziewczyny zamieniła się w rzucaną w konwulsjach szmaciana lalkę, którą rozrywały potężne siły diabelskie.


Pomimo egzorcyzmów dziewczyna umiera w męczarniach. Egzorcyzmy zawsze kończą się wyrzuceniem złych duchów. Tym razem tak się nie stało. Dlaczego…? Na to i inne pytania odpowiada reportaż Dokowicza i Bodasińskiego.


Dziękuję Lechowi Dokowiczowi i Maciejowi Bodasińskiemu oraz Grzegorzowi Górnemu za pomoc i udostępnienie kopii reportażu oraz Księgarni Ludzi Myślących (XLM) za książkę prof. Felicitas D. Goodman "Egzorcyzmy Anneliese Michel".


***

Pozostał strach przed egzorcyzmami

Tajemniczą sprawę Anneliese Michel wyjaśnia o. Aleksander Posacki SJ*

Artur Bazak: Dlaczego pobożna dziewczyna została opętana przez diabła?

o. Aleksander Posacki SJ: Przypadek Anneliese Michel jest bardzo tajemniczy. Dlatego nie należy redukować go do psychopatologii, co uczyniono w Niemczech. Doświadczenie Anneliese można uznać także za doświadczenie mistyczne. Jest to szaleństwo mistyki Krzyża, ofiary, pokuty, ekspiacji, inaczej mówiąc, miłości bez granic, nieraz pojawiającej się w tzw. mistyce kobiecej. Doświadczenie opętania czy zniewolenia przez demony może występować w mistyce, czego przykładem jest św. Gemma Galgani czy Miriam – mała Arabka, bł. siostra Maria od Jezusa Ukrzyżowanego. To może być też mistyka zstąpienia do piekieł, opisana np. przez Adrianne von Speyr. Kościół wschodni kontempluje tę prawdę na ikonach przedstawiających zbawiającego Jezusa, który zstępuje do piekieł, by ratować ludzi. Dzieci fatimskie też widziały piekło.


Anneliese zmarła podczas egzorcyzmu. Dlaczego?

Z ludzkiego punktu widzenia był to brak pełnej koordynacji między egzorcystami a lekarzami. Dzisiaj tak się nie robi, ale dąży do współpracy. Według prof. Felicitas D. Goodman, która zdemaskowała metodologiczne błędy w "przypadku z Klingenbergu", Anneliese zabiły leki psychotropowe – niepotrzebnie stosowane – które spowodowały zaburzenia w organizmie (zanik czerwonych ciałek krwi i śmierć). Ci lekarze potem zrzucili całą winę na księży i rodziców, którzy zostali osądzeni za swoje przekonania religijne. Sąd nie wysłuchał kapłanów i rodziców, oparł się wyłącznie na twierdzeniach lekarzy. Jeden z tych lekarzy ze strachu popełnił zresztą dwukrotnie krzywoprzysięstwo przed sądem, co wiem od księdza Alta, jednego z osądzonych egzorcystów. Atmosfera pewnego strachu panuje w Klingenbergu i w okolicach aż do dzisiaj i to jest bardzo zastanawiające.


Skoro Anneliese zdecydowała się na pokutę za grzechy innych, dlaczego dalej ją egzorcyzmowano?


Informacje mistyczne nigdy nie są pewne, a wtedy to jeszcze było wszystko świeże i pełne wahań, zaś egzorcyści czynili wszystko, co do nich należy, chcąc ulżyć dziewczynie. Byli ponadto pod wielką presją. Pełniejsza ocena teologiczna mogła przyjść dopiero później.


Jak należy interpretować jej życie i śmierć?

Ostatecznie jako misję i wielki znak dla świata o istnieniu grzechu i szatana, o możliwości utraty zbawienia, o walce duchowej na śmierć i życie, o czym zapomniano. Nauka o możliwości potępienia wiecznego jest oficjalną nauka Kościoła katolickiego. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o wiecznej karze z diabłem. O tym przypomina też radykalnie najważniejsze dla Kościoła objawienie fatimskie. Możliwość potępienia potwierdzają także liczne inne, zaakceptowane przez Kościół, objawienia prywatne, zwłaszcza maryjne, gdzie Matka Boża ze łzami ostrzega przed wiecznym odrzuceniem, co zawsze jest sprawą wolności człowieka.


Czy Anneliese może zostać beatyfikowana?

Wydaje się to możliwe, ale w tym przypadku potrzebne jest gruntowne zbadanie sprawy według zwykłych, sprawdzonych i oficjalnych procedur Kościoła. Niestety, w Niemczech jest wyraźny lęk przed powrotem do tej sprawy, która – jak słyszałem – będzie zablokowana na długie lata.


Jakie warunki muszą być spełnione, żebyśmy mogli mówić o opętaniu? Wiele rzekomych przypadków opętania okazywało się przejawem choroby psychicznej.


Opętanie najczęściej łączy się z grzechem. Jest skutkiem grzechu, gdzie człowiek cierpi za swoje grzechy. Wyjątkiem jest opętanie ekspiacyjne, jak u Anneliese, gdzie niewinny człowiek cierpi za grzechy innych ludzi, co upodabnia go do Chrystusa. Światowej sławy psychiatra, który przebadał dziesiątki podobnych przypadków, prof. S. Morabito, podkreśla, że przypadki opętania stają się normą u osób, które dobrowolnie oddają się pod panowanie złego ducha – przez korzystanie z usług magów, wróżbitów i jasnowidzów, uczestniczenie w seansach spirytystycznych, satanistycznych czarnych mszach lub przez słuchanie satanistycznej muzyki.


Ks. Aleksander Posacki SJ – filozof, teolog, demomolog, konsultant egzorcystów, wykładowca na międzynarodowych zjazdach egzorcystów

http://wiadomosci.onet.pl/1477371,240,1,1,szatan_nie_umarl,kioskart.html?drukuj=1



Tak. Szatan istnieje i wstępuje najchętniej w młode dziewice katolickie. Tak jak w tę nieszczęsną dziewczynę. Ale gdyby ta panienka nie wiedziała, kto to Kain, chrześcijański Szatan i Lucyfer, pewnie uniknęłaby tego opętania. Cóż jednak od dziecka wpajano jej strach przed Szatanem, Lucyferem i demonami. W końcu wrażliwe dziewcze ubzdurało sobie, że zostało opętane.

Żal mi jej, jak i tysięcy innych młodych osób, które są indoktrynowane przez fanatycznie katolickich rodziców, kapłanów. Wychowuje się ich w patologicznej fobii przed Szatanem - Lucyferem. Strach powoduje, że stają się oni ofiarami swojej chrześcijańskiej wyobraźni.