Obserwatorzy

piątek, 14 marca 2008

HERMES


„Jest bogiem pomysłowości, zręczności i przebiegłości: Hermes Dolios („Podstępny”). Już jako niemowlę uprowadził całą trzodę. Pomysłowością swą przychodził często z pomocą bogom i ludziom. Wynalazł rozliczne sposoby na udoskonalenie i ułatwienie życia. Ze skorupy żółwia sporządził pierwszą lirę, a lot żurawi - w którym także wyobraźnia nowożytnych ludów dopatruje się litery Y – natchnął go myślą o piśmie literowym. Wielostronność jego znaczenia da się sprowadzić do jednej właściwości, mianowicie do jego inwencji. On sam jest wcieleniem szybkiej orientacji, sposobnej chwili, dobrej okazji. Jego usłużna pomysłowość godzi się z jego szelmowskim sprytem. Jest urzekająco dziecinny w gotowości rozdawania darów, stąd miał przydomek C h a r i d o t e s; charis (łac. gratia) wyraża tu wdzięk, z jakim rozdawał dary. Dlatego nikt, komu wyrządził krzywdę, nie mógł się nań gniewać serio, tak samo jak nie można się złościć na dziecko, kiedy psoci. Hermes jest bogiem złodziei i ojcem najsławniejszego greckiego złodzieja , Autolykosa, który znów był dziadkiem ze strony matki przebiegłego Odyseusza. Ponadto liczono także na niego – zwłaszcza w jego ziemi rodzinnej Arkadii – gdy szło o rozmnażanie się trzody i zapłatę za trud pasterski. Arkadysjski bożek pasterzy, koźlonogi Pan, jest synem Hermesa. Jako K r i o p h o r o s, tzn. pasterz z jagnięciem na ramionach, przynosi Hermes szczęście przy szukaniu zgubionej owcy. Przede wszystkim jednak Hermes przychodzi z pomocą we wszelkich kłopotach. Można mu było składać ofiary nawet podczas podróży, gdyż na rozstaju dróg stały jego posągi. Takie hermy, tzn. słupy ozdobione podobiznami jego głowy, służyły niekiedy jako kamienie milowe. Zna też Hermes drogę prowadzącą w zaświaty. Jako P s y c h o p o m p o s, „przewodnik dusz”, prowadzi zmarłych przed oblicze sędziów wiecznych. Jako bóg zysku i szczęśliwej podróży jest opiekunem kupców. Ponadto jest niezawodnym posłańcem i jako taki często jest na usługach Zeusa. Wszelki szczęśliwy pomysł i każdy szczęśliwy przypadek pochodzi od Hermesa: hermaionem, czyli „darem Hermesa” nazywali Grecy przedmiot znaleziony. On wreszcie podsuwa ludziom właściwe słowa jako Hermes L o g i o s, bóg zręcznej mowy. Trudna do zrozumienia, mętna wypowiedź od razu dzięki jego interwencji nabiera jasności. Stąd wszelkie wykładanie tekstu traktuje się jako naukę Hermesa (hermeneutyka). Hermes posiada ponadto wiedzę tajemną, dzięki której pamięć o nim przechowała się przez całe średniowiecze. Jako Hermes Trismegistos, Hermes „po trzykroć wielki”, jest on wielkim czarnoksiężnikiem. I dziś jeszcze, gdy z absolutną dokładnością odizolujemy cokolwiek od świata zewnętrznego – „aby nawet powietrze nie mogło się tam dostać” – mówimy, że jest hermetycznie zamknięte.
Hermes Trismegistos był dla alchemików średniowiecznych najwybitniejszym autorytetem mitycznym. Jego różdżka czarodziejska była znana już w starożytn9ości – a rozmiłowana w ciemnościach nocnych natura boga sprawiała, iż postać jego łączono ze światem czarów. Albowiem prawdziwym królestwem Hermesa była noc, co krok gotująca niespodzianki i kryjąca w ciemnościach wszelkie fortele. Napotykamy też jego przydomek N y c h i o s („nocny”) oraz zwyczaj, według którego podczas uczt wieczornych składano na jego cześć ofiarę z napoju, wylewając kilka pierwszych kropel z ostatniej pełnej czary. Różdżka czarodziejska Hermesa sprowadzała na ludzi sen, często nawet w chwilach, kiedy bardziej było wskazane czuwać i być przytomnym. Ale: „kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje” – otóż nagłe przebudzenia, nastręczające szczęśliwą okazję, jest znowu dowodem obecności Hermesa.

Jego oznakami są: laska herolda, na której końcu czasami owijały się dookoła dwa węże, i kapelusz podróżny, tzw. petasos, (w Grecji tylko podróżni i chorzy używali nakrycia głowy). Do kapelusza Hermesa, tak samo jak do jego sandałów, przymocowane były skrzydła symbolizujące jego zwinność. Częstokroć czytamy u Homera o złotych sandałach Hermesa, które unosiły go z szybkością wiatru w powietrzu ponad ziemią i wodą. Pierwotnie wyobrażano go jako mężczyznę z brodą, a na hermach będących pozostałością po dawnej tradycji widzimy go zazwyczaj z bródką szpiczastą. Ale już od V w. p.n.e zaczęto go coraz częściej przedstawiać jako młodzieńca. W IV w. p.n.e. Praksyteles stworzył wzorzec, który w pojęciu Greków łączył się z imieniem Hermesa. I w tym wypadku wzoru dla rzeźbiarskiego przedstawienia postaci dostarczył Homer, który z upodobaniem pokazuje Hermesa, jak pojawia się on w postaci pięknego młodzieńca o miękkim zaroście podbródka, żeby pomagać potrzebującym wsparcia śmiertelnikom (Priamowi, Odyseuszowi). Typ stworzony przez Praksytelesa nadaje kierunek rzeźbie. Jest to młodzieniec u progu dojrzałości, efeb o zwinnym ciele i sprężystych mięśniach, u którego gimnastyka, zdrowe ćwiczenia cielesne rozwinęły nie tyle niezwykła siłę i równą zwierzęcej wytrzymałość, ile raczej zwinność cielesną, zdrowie promieniujące wigorem, elastyczność i hart męskiego ciała. W Atenach w każdym razie ideałowi temu służyły ćwiczenia gimnastyczne i dlatego obchodzono tam święto Hermesa, Hermeja, w gimnazjonach (szkołach dla ćwiczeń cielesnych) i palestrach (arenach)".


Imre Trencsényi-Waldapfel, MITOLOGIA, Warszawa 1967, s. 195- 197.

2 komentarze:

david santos pisze...

Great posting, Epafroditos!
Excellent!
I love d this blog.

Ermikles pisze...

Grazie David!