Obserwatorzy

niedziela, 17 maja 2009

Z Kawafisa



Że rozbiliśmy ich posągi, że ich wygnaliśmy z ich świątyń,
bogowie jednak od tego nie umarli.
O, ziemio Jonii, kochają oni ciebie,
oni jeszcze o tobie pamiętają.
Kiedy świta nad tobą sierpniowy poranek,
przez twe powietrze przeciąga dreszcz gorący z ich życia.
I nieraz jakaś eteryczna postać młodzieńcza,
nieuchwytna, szybka,
nad wzgórzami twoimi przelatuje.

Konstadinos Kawafis