Obserwatorzy

czwartek, 3 kwietnia 2008

Palimpsest


Spod stronic Biblii wyjrzały karty Iliady i Odysei
P o w r ó c i l i n i e ś m i e r t e l n i

Ludzcy, że aż arcyludzcy w swej boskości

Znów głupstwo jest głupstwem.

Zabobon - zabobonem…

I j a j e s t e m z t e g o ś w i a t a!

Do ciebie mówię potomku Hermesa,
mężu najcnotliwszej -przemyślny Odysie.

I Twojej historii chcę teraz tylko słuchać.
Nagle zagrzmiał zeusowy pioruni Jahwe spłonął na krzaku.

Kłamstwo zawisło na krzyżu.

A Prawda zmartwychwstała.
Zastanawiam się tylko, dlaczego obwieścił ją ten bezbożnik Krytiasz?

- Nikt ze śmiertelnych nie ujdzie temu nieszczęściu!
Krzyknął z acherontowej dali. Stąd nawet bóg nie wraca.

Tragicznie zmarła

Dowiedziałem się dziś o tragicznej śmierci pewnej 27-letniej dziewczyny, Pauliny, którą znałem. Wadziliśmy się trochę, gniewaliśmy na siebie... Nie chciała mi wybaczyć pewnej głupoty, pomimo że kilkakrotnie wyciągałem do niej rękę. Dziś już to nie ma znaczenia. Nie ma jej wśród żywych. Umarłaś zbyt młodo Paulino, by poznać wszystkie błędy, jakie ludzie w życiu popełniają!
Byłaś jak piękny kwiat... Żal mi Twych bliskich, żal mi - umarłaś tak młodo!

Czy starożytni znali obozy koncentracyjne? Fragment wywiadu z prof. Aleksandrem Krawczukiem






Wrogowie z różnych obozów filozoficznych i religijnych utrzymują, że Epikur głosił jedynie pochwałę przyjemności i wygody, robiąc z tego cel ludzkiego życia, ale to jest uproszczenie i zamierzony fałsz. Pisze o tym profesor w swojej ostatniej książce, w Polsce za Nerona. – Epikur jest ze wszystkich filozofów najuczciwszy – uzasadnia wybór jego myśli. – Niczego nie obiecuje, nie zwodzi. Ludzkie ciało i dusza to jest tylko splot atomów, które rozpraszają się, kiedy ciało umiera. Śmierć jest końcem wszystkiego. A bogowie, jeśli nawet są, to nie interesują się losem człowieka, co widać gołym okiem. Człowiek jest zawsze sam. Może liczyć wyłącznie na własny rozum i pomoc myślących podobnie. I dlatego na przekór wszystkiemu ma żyć sensownie, postępować uczciwie, innym nie szkodzić, nie popełniać czynów niegodnych, a jako istota myśląca postępować racjonalnie i przyzwoicie. A wszystko to nie z powodu czekającej go nagrody po śmierci, ani też kary, ale dlatego, że jest igraszką losu i zaistniał. – A Hermes, który tyle razy panu pomagał? Możemy go nazwać Hermesem... – Ta opowieść o Bogu, który jest miłością... – mówi na to profesor. – Na przykład katastrofa Titanica. Ludzie modlili się o ocalenie. I niektórym udało się przeżyć. Czemu, można zapytać, Bóg ocalił ciebie, a nie kogo innego, kto na ocalenie bardziej zasługiwał, miał więcej zasług? Za Stevenem Weinbergiem powtórzę, że uczciwie możemy stwierdzić tylko bezlitosne prawa natury, a więcej nic. Podobne poglądy wyrażał Tadeusz Kotarbiński, zapewne Holocaust, którego był świadkiem, miał tu wpływ znaczący. A dusza nieśmiertelna... Czy to znaczy, że mamy istnieć przez wieczność ze świadomością swojej tożsamości, odrębności, z pamięcią, z bagażem wiedzy o tym, co się udało dokonać, a czego nie... Gorszego piekła nie można sobie wyobrazić!

Przeciwko rządom 'prezydenta Unii' w Polsce

Radio Maryja, Rydzyk, Bender, Nowak i inni nie chcą w Polsce władzy "prezydenta Unii" (Polski prezydent miałby być jego namiestnikiem). To im bardzo przeszkadza, ale jako katolikom nie przeszkadza im, że papieżem jest... Niemiec (a polski prymas jego namiestnikiem)! A przecież wg katolików władza duchowa stoi ponad świecką. To powinno im chyba bardziej przeszkadzać, a nie przeszkadza.